padać w ramiona - obejmować kogoś: Marta wprost z pociągu wpadła w ramiona mamy i nie mogła powstrzymać łez na jej widok. Nie widziały się piętnaście lat!
paść na coś (krzesło, fotel, łóżko) - usiąść ciężko, bezwładnie, ociężale: Babcia padła na fotel i zaniosła się płaczem. "Dziadek nie żyje!" powiedziała cicho do wnuczki, która nieśmiało się do niej przytuliła.
padać w gruzy - zostać zniszczonym. Miasto padło w gruzy. Niewielu mieszkańców przeżyło.
padać do nóg / do nóżek - o kimś, kto zajmuje postawę uniżoną; dawniej grzecznościowa formuła powitania kobiety przez mężczyznę: W tej sprawie padnę jej do nóg, jeśli tego zażąda.
"- O Jezu! - zawołała i usta nieco wzgardliwie wydęła, choć w ciemnych jej oczach przebiegły wesołe błyski - czy to pan Michał nic dziś nie zmęczony, że aż tu jeszcze dokazywać przyszedł?
- Ja okropnie zmęczony! oj, oj, oj! jaki ja zmęczony! Chyba mnie panna Antonina usiąść przy sobie pozwoli, bo jeżeli nie, to tak zaraz, hrym! i z wielkiego zmęczenia do nóżek padnę!" - tak E. Orzeszkowa opisała w powieści Nad Niemnem zaloty w Bohatyrowiczach.
"- Pamiętaj pani: masz swój własny dom! Ciężką krzywdę zrobiłabyś staremu, nie rachując na mnie jak na Zawiszę. Nie tylko tacy smarkacze, jak pan Kotowski, mają wiarę... To bestia chwat!... Zabierze mi Manię, jak amen w pacierzu... A wino zaraz przyszlę i proszę pić co dzień...
- Do widzenia - rzekła pani Latter, ściskając go za rękę.
- Upadam do nóg i... proszę pamiętać... To, com powiedział, warte jest przysięgi i nie zmienię słowa, tak mi Boże dopomóż" - tymi słowy żegnał panią Latter jej adorator, pan Mielnicki, w powieści B. Prusa Emancypantki.
paść trupem - zginąć na miejscu: "- Macie wy rozum, że tak mówicie, macie! Po sądach się włóczyłam, to ino te parę złotych, com miała - poszły, a sprawiedliwości nie kupiłam... i na starość na poniewierkę, na wyrobek! Żebyśta, ścierwy, pode płotem wyzdychały za moje ukrzywdzenie! Poszłam do nich w niedzielę, żeby chocia popatrzeć na chałupę, na ten sad, com go ano sama szczepiła, to synowa wywarła na mnie pysk, że na prześpiegi przychodzę! Mój ty Jezu kochany! Ja na prześpiegi, na swój rodzony gront przychodzę! Myślałam, że trupem padnę, tak mnie żałość ścisnęła! Poszłam do dobrodzieja, żeby ich chociaż za to skarcił z ambony, to mi rzekł, że za te krzywdy Pan Jezus mnie wynagrodzi!... Juści, juści... jak kto nic nie ma, dobra mu i Jezusowa łaska, dobra... ale zawdy wolałabym ja pogospodarzyć tu na groncie, w ciepłej izbie pod pierzyną się przespać, tłusto sie podjeść i uciechy zażyć..." - skarży się na dzieci Jagustynka w powieści W. S. Reymonta Chłopi.
paść ofiarą - cierpieć krzywdę na skutek czegoś: Anna padła ofiarą swoich biurowych koleżanek. Tak długo intrygowały, aż w końcu zwolniono ją z pracy, choć nie ona była winna kłopotom pracodawcy, którego gniew na niej się skrupił.
padać jak muchy - ginąć masowo: Tu coś jest nie tak - zwierzęta padają jak muchy, ludzie też nie najlepiej się czują. Trzeba przedsięwziąć środki ostrożności i rozpocząć badania. Beztroska może grozić epidemią.