E. Orzeszkowa A...b...c..., bohaterka główna; jest młodą dziewczyną. Jej ojciec był profesorem w szkole, ale został zwolniony z posady, wkrótce zmarł. Odtąd Joanna miała tylko jedną bliską sobie osobę - brata Mieczysława.
Wygląd: Joanna miała przeciętny wygląd. Była drobna, zgrabna, miała śliczne jasne włosy i szare oczy. Niestety zalety urody przyćmiewał skromny, szary ubiór i zmęczenie. Oto jak autorka opisała stworzoną przez siebie postać: "Nosiła zawsze czarną wełnianą suknię i czarny kapelusz, ani ozdobny, ani modny, lecz spod którego widać było gęstwinę ślicznych włosów tak prawie jasnych jak len, gładkich i lśniących nad czołem, w prosty, ciężki warkocz zwiniętych z tyłu głowy. Cerę twarzy miała bladawą i często zmęczoną, małe, różowe usta i wielkie, szare oczy, które kryształową swą przezroczystością przypominały czasem oczy dziecięce".
Życiorys: Z bliskich miała tylko brata. Za wszelką cenę chciała pracować, być użyteczna. Dlatego podjęła się pracy nauczycielki. We własnym domu zaczęła uczyć dzieci sąsiadów. Początkowo widziała w tym jedynie sposób zarabiania na dom. Po rozprawie sądowej zrozumiała jak ważna z patriotycznego punktu widzenia jest nauka języka polskiego w czasach, kiedy Polska jest pod zaborami.
Charakterystyka: Joanna była bardzo spokojna, opanowana, nieśmiała. Z każdego jej gestu można było odczytywać szacunek i podziw dla innych. Starała się natomiast umniejszać własne zasługi. Uważała, że jest niepotrzebna, bezużyteczna, sprawia tylko bratu kłopot, dlatego często zadawała sobie pytanie: "Na co ja komukolwiek czy czemukolwiek przydać się mogę?". Oto jak zachowywała się na ulicy: "Czasem także wyglądała tak, jakby wstydziła się czegoś, i wtedy jej oczy zdawały się pokornie przemawiać do ludzi: «Przebaczcie mi, że istnieję!»".
Poważna, troszczyła się o zapewnienie bytu swojego i brata, często ulegała zamyśleniu i bywała zatroskana trudnym położeniem finansowym. Ambitna i wytrwała w dążeniu do celu, pragnęła pełnić ważną rolę w społeczeństwie, być użyteczną. Swoje powołanie odnalazła w uczeniu dzieci robotników, za co trafiła na ławę oskarżonych. Z dumą i odwagą przyjęła skierowane przeciw niej zarzuty i była gotowa ponieść konsekwencje swego działania. Nie poddała się i nadal kontynuowała nauczanie i sprawowała opiekę nad dziećmi, często pochodzącymi z marginesu społecznego. Bardzo lubiła dzieci i miała do nich odpowiednie podejście, była przez nie szanowana i cieszyła się autorytetem.
Rola w utworze: przykład patriotycznej postawy i realizacji pozytywistycznego hasła pracy u podstaw.