H. Sienkiewicz Ogniem i mieczem, bohater drugoplanowy; Kozak, zakochany w Helenie.
Wygląd: "Twarz młodego watażki jaśniała uprzejmą wesołością tak dobrze symulowaną, że mogłaby omylić najwprawniejsze oko. Namiestnik przyglądał mu się bacznie, gdyż poprzednio w ciemności nie mógł dojrzeć jego rysów. Teraz ujrzał mołojca smukłego jak topola, z obliczem smagłym, zdobnym w bujny, czarny wąs zwieszający się ku dołowi. Wesołość na tej twarzy przebijała przez ukraińską zadumę jako słońce przez mgłę. Czoło miał watażka wysokie, na które spadała czarna czupryna w postaci grzywki ułożonej w pojedyncze kosmyki obcięte w równe ząbki nad silną brwią. Nos orli, rozdęte nozdrza i białe zęby, połyskujące przy każdym uśmiechu, nadawały tej twarzy wyraz trochę drapieżny, ale w ogóle był to typ piękności ukraińskiej, bujnej, barwnej i zawadiackiej. Nad podziw świetny ubiór wyróżniał także stepowego mołojca od przybranych w kożuchy kniaziów. Bohun miał na sobie żupan z cienkiej lamy srebrnej i czerwony kontusz, którą to barwę nosili wszyscy Kozacy perejasławscy. Biodra otaczał mu pas krepowy, od którego bogata szabla zwieszała się na jedwabnych rapciach; ale i szabla, i ubiór gasły przy bogactwie tureckiego gindżału, zatkniętego za pas, którego głownia tak była nasadzona kamieniami, że aż skry sypały się od niej. Tak przybranego każdy by snadnie poczytał raczej za jakie paniątko wysokiego rodu niż za Kozaka, zwłaszcza że i jego swoboda, jego wielkopańskie maniery nie zdradzały niskiego pochodzenia."
Życiorys: Całe życie podporządkował miłości do Heleny i walce. Przegrał ze Skrzetuskim o rękę ukochanej, choć dopuścił się nawet porwania Heleny. Już Horpyna, czarownica z Czarciego Jaru, źle mu wróżyła. O tym, że kochał Kurcewiczównę prawdziwą, szaleńczą miłością świadczą jego dzieje: "Po śmierci księcia Wiśniowieckiego, który z trudów wojennych umarł, gdy państwo łubniańskie odpadło od ciała Rzeczypospolitej, Bohun zawładnął większą częścią jego obszarów. Mówiono, że w końcu i Chmielnickiego nie chciał nad sobą uznawać. Sam Chmielnicki, złamany, przeklinany przez własny lud, szukał protekcji postronnych, dumny zaś Bohun odrzucał wszelką opiekę i gotów był szablą swobody swej kozaczej bronić.
Mówiono także, że uśmiech nie postał nigdy na ustach tego szczególnego człowieka. Żył nie w Łubniach, ale w wiosce, którą z popiołów odbudował i która zwała się Rozłogi. Tam też podobno umarł."
Charakterystyka: Bohun jest odważny do szaleństwa, w pogoni za przygodą i dla sławy porywa się na czyny nadludzkie. Helenę kocha nad życie i by ją zdobyć, gotowy jest poświęcić swoją sławę kozacką, a nawet popełnić zbrodnię i dopuścić się zdrady. Kozacy go bardzo cenią, śpiewają o nim pieśni, bo nie boi się ryzyka ani śmierci. Jest niepohamowany, nieokiełznany, samowolny, nie liczy się z nikim. Tylko Helena mogłaby go ujarzmić, wobec niej jest potulny jak dziecko.
Bohun jest całkowicie zaślepiony miłością, to negatywny bohater powieści, mimo to jego stosunek do Heleny jest wzruszający. Sienkiewicz uczynił dla niego wyjątek i w galerii czarno-białych postaci powieści Bohun nie jest bohaterem podlegającym jednoznacznej ocenie. To człowiek zdolny do niezwykłych uczuć, wrażliwy, trochę artysta - pięknie gra i śpiewa. Ma kozacką fantazję, jest niepohamowany w radości i gniewie. Pisarz pokazuje walkę wewnętrzną, jaka toczy się w duszy Bohuna - porwał Helenę, ma ją przy sobie, a mimo to z miłości nie chce jej zmuszać do uczucia. Może ten człowiek zdaje sobie sprawę, że do wzajemności uczuć zmusić nie można? Jest wrażliwy, chyba rozumie cierpienie ukochanej, a jednocześnie nie może się zdobyć na oddanie jej Skrzetuskiemu, do którego czuje tylko nienawiść. Można bez wahania stwierdzić, że Bohun i Skrzetuski kochają Helenę jednakowo.
Rola w utworze: przeciwnik Skrzetuskiego, rywal.