Pewnego razu w narni ukazała się gość z szafy, ale nie tej samej co łucja i jej rodzeństwo. Była to szafa do innego wymiaru. Przystrojona była ona bowiem szmaragdami oraz drogimi kamieniami. Była koloru żółtego, a w środku skrywała piękne modne płaszcze oraz pantofelki. Szafa ta prowadziła do świata teraźniejszego. Gość ten na imię miał Karol. Posiadał on bujną wyobraźnię i potrafił dzięki niej zmienić w swoich myślach nawet dom w zamek. Miał on również blond włosy oraz błyszczące się na niebiesko oczy. Był ubrany w biały płaszcz oraz maseczkę. Gdy wszedł do świata narnii był bowiem bardzo zaskoczony. Przestraszył go widok konio-człowieka. Konio człowiek od razu zawrócił w przeciwną stronę i podążył swoimi kopytkami do zamku. W zamku Łucja oczekiwała go, gdyż miał przynieść wieści na temat nowej szafy. Powiedział Łucji tylko, iż jest tam duch bez twarzy po czym zemdlał. Łucja od razu zebrała wojsko i ruszyła naprzeciw szafy gdzie miał oczekiwać na nich duch. Kiedy rycerze dzielnie z Łucją przyszli duch był smutny i wcale nie straszny. Więc Łucja postanowiła tego oto nietypowego gościa zabrać do zamku. W zamku karol o wszystkim powiedział o pandemii i problemach z mamą. Łucja powiedziała, że oni już dawno pokonali koronowirusa i mają 100% dawkę. Następnego dnia wojska pod dowództwem Karola poszli do szafy i przeszli przez portal. Byli tam z 2 dni po czym oznajmili łucji siedzącej i oglądającej fakty tamtego świata, iż nie ma już koronawirusa na tamtym świecie. Jeszcze tego samego dnia odbyyła się impreza z okazji połączenia z nowtm światem oraz uratowania go od zagłady koronowirusa. (jej(Łucji) rodzeństwo umarło na koronowirusa)
Odpowiedzi (1)
meduzka12
Wschodząca gwiazda
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
meduzka12 12.03.2021 16:58
Pewnego razu w narni ukazała się gość z szafy, ale nie tej samej co łucja i jej rodzeństwo. Była to szafa do innego wymiaru. Przystrojona była ona bowiem szmaragdami oraz drogimi kamieniami. Była koloru żółtego, a w środku skrywała piękne modne płaszcze oraz pantofelki. Szafa ta prowadziła do świata teraźniejszego. Gość ten na imię miał Karol. Posiadał on bujną wyobraźnię i potrafił dzięki niej zmienić w swoich myślach nawet dom w zamek. Miał on również blond włosy oraz błyszczące się na niebiesko oczy. Był ubrany w biały płaszcz oraz maseczkę. Gdy wszedł do świata narnii był bowiem bardzo zaskoczony. Przestraszył go widok konio-człowieka. Konio człowiek od razu zawrócił w przeciwną stronę i podążył swoimi kopytkami do zamku. W zamku Łucja oczekiwała go, gdyż miał przynieść wieści na temat nowej szafy. Powiedział Łucji tylko, iż jest tam duch bez twarzy po czym zemdlał. Łucja od razu zebrała wojsko i ruszyła naprzeciw szafy gdzie miał oczekiwać na nich duch. Kiedy rycerze dzielnie z Łucją przyszli duch był smutny i wcale nie straszny. Więc Łucja postanowiła tego oto nietypowego gościa zabrać do zamku. W zamku karol o wszystkim powiedział o pandemii i problemach z mamą. Łucja powiedziała, że oni już dawno pokonali koronowirusa i mają 100% dawkę. Następnego dnia wojska pod dowództwem Karola poszli do szafy i przeszli przez portal. Byli tam z 2 dni po czym oznajmili łucji siedzącej i oglądającej fakty tamtego świata, iż nie ma już koronawirusa na tamtym świecie. Jeszcze tego samego dnia odbyyła się impreza z okazji połączenia z nowtm światem oraz uratowania go od zagłady koronowirusa. (jej(Łucji) rodzeństwo umarło na koronowirusa)
Najlepsza odpowiedź