Treny to obraz z cykl trenów Jana Kochanowskiego składający się z 19 wierszy, poświęconych jego zmarłej w dzieciństwie córce Urszuli. Treny były pisane przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Zostały wydane w 1580 r. w Krakowie (wznowione w 1583 i 1585).
Na pierwszym planie widać małą jeszcze dziewczynkę w białej szacie. Ma jasną wręcz bladą jak kreda skórę, nadzwyczaj duże zmęczone oczy, malutki lekko zakrzywiony nos. Pulchne policzki i mały podbródek a nad nim wąskie sine usta. Włosy są jasno-brązowe przechodzące na rudy. Prawdopodobnie sięgały za ramiona. Na głowie ma śnieżną czapeczkę z koronką Na szacie położono krzyż który delikatnie dotyka opuszkami palców. Jej ciało leży na materacu lub poduszce, materiał lekko się ugina pod jej ciężarem.
Załamany ojciec lekko przytula kochaną córkę do siebie gładząc jej pofalowane włosy. Całuje ją w delikatne i białe jak lilia czółko. Ubrany w czarny strój łatwo dostrzec że jest w rozpaczy i żałobie. Bardzo za nią tęskni i cierpi.
Za nimi widnieją świece rozjaśniająca cały pokój. Jest to na pewno obszar kościelny lecz nie umiem stwierdzić jaki dokładnie. Pomiędzy lampami stoi krzyż z metalu. Za nim obraz matka boska częstochowska. Obok postawiono chrzcielnice.
Na arcydziele dominują mdłe ale w miarę jasne kolory prawdopodobnie przez ilość ukazanego wnętrza świątyni. Te odcienie mocno kontrastują z ubraniem taty czyli czarny a wręcz smolisty. Uwagę przykuwa jedyna ,, pozytywna’’ barwa czyli mocny blask świecy który wydaje się w odcieniach słońca lub ogniska. Bije od tego małego fragmentu tyle pozytywu i nadziei. Jak wspominałem ( w moim przypadku – am) dominują lekkie odcienie kontrastujące z ubraniem ojca.
---------- przepraszam za ort i int. ;)
Treny to obraz z cykl trenów Jana Kochanowskiego składający się z 19 wierszy, poświęconych jego zmarłej w dzieciństwie córce Urszuli. Treny były pisane przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Zostały wydane w 1580 r. w Krakowie (wznowione w 1583 i 1585).
Na pierwszym planie widać małą jeszcze dziewczynkę w białej szacie. Ma jasną wręcz bladą jak kreda skórę, nadzwyczaj duże zmęczone oczy, malutki lekko zakrzywiony nos. Pulchne policzki i mały podbródek a nad nim wąskie sine usta. Włosy są jasno-brązowe przechodzące na rudy. Prawdopodobnie sięgały za ramiona. Na głowie ma śnieżną czapeczkę z koronką Na szacie położono krzyż który delikatnie dotyka opuszkami palców. Jej ciało leży na materacu lub poduszce, materiał lekko się ugina pod jej ciężarem.
Załamany ojciec lekko przytula kochaną córkę do siebie gładząc jej pofalowane włosy. Całuje ją w delikatne i białe jak lilia czółko. Ubrany w czarny strój łatwo dostrzec że jest w rozpaczy i żałobie. Bardzo za nią tęskni i cierpi.
Za nimi widnieją świece rozjaśniająca cały pokój. Jest to na pewno obszar kościelny lecz nie umiem stwierdzić jaki dokładnie. Pomiędzy lampami stoi krzyż z metalu. Za nim obraz matka boska częstochowska. Obok postawiono chrzcielnice.
Na arcydziele dominują mdłe ale w miarę jasne kolory prawdopodobnie przez ilość ukazanego wnętrza świątyni. Te odcienie mocno kontrastują z ubraniem taty czyli czarny a wręcz smolisty. Uwagę przykuwa jedyna ,, pozytywna’’ barwa czyli mocny blask świecy który wydaje się w odcieniach słońca lub ogniska. Bije od tego małego fragmentu tyle pozytywu i nadziei. Jak wspominałem ( w moim przypadku – am) dominują lekkie odcienie kontrastujące z ubraniem ojca.
---------- przepraszam za ort i int. ;)
Autor wybrał najlepszą odpowiedź:
mochi159
Doktor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
mochi159 30.05.2021 13:15
Treny to obraz z cykl trenów Jana Kochanowskiego składający się z 19 wierszy, poświęconych jego zmarłej w dzieciństwie córce Urszuli. Treny były pisane przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Zostały wydane w 1580 r. w Krakowie (wznowione w 1583 i 1585).
Na pierwszym planie widać małą jeszcze dziewczynkę w białej szacie. Ma jasną wręcz bladą jak kreda skórę, nadzwyczaj duże zmęczone oczy, malutki lekko zakrzywiony nos. Pulchne policzki i mały podbródek a nad nim wąskie sine usta. Włosy są jasno-brązowe przechodzące na rudy. Prawdopodobnie sięgały za ramiona. Na głowie ma śnieżną czapeczkę z koronką Na szacie położono krzyż który delikatnie dotyka opuszkami palców. Jej ciało leży na materacu lub poduszce, materiał lekko się ugina pod jej ciężarem.
Załamany ojciec lekko przytula kochaną córkę do siebie gładząc jej pofalowane włosy. Całuje ją w delikatne i białe jak lilia czółko. Ubrany w czarny strój łatwo dostrzec że jest w rozpaczy i żałobie. Bardzo za nią tęskni i cierpi.
Za nimi widnieją świece rozjaśniająca cały pokój. Jest to na pewno obszar kościelny lecz nie umiem stwierdzić jaki dokładnie. Pomiędzy lampami stoi krzyż z metalu. Za nim obraz matka boska częstochowska. Obok postawiono chrzcielnice.
Na arcydziele dominują mdłe ale w miarę jasne kolory prawdopodobnie przez ilość ukazanego wnętrza świątyni. Te odcienie mocno kontrastują z ubraniem taty czyli czarny a wręcz smolisty. Uwagę przykuwa jedyna ,, pozytywna’’ barwa czyli mocny blask świecy który wydaje się w odcieniach słońca lub ogniska. Bije od tego małego fragmentu tyle pozytywu i nadziei. Jak wspominałem ( w moim przypadku – am) dominują lekkie odcienie kontrastujące z ubraniem ojca.
---------- przepraszam za ort i int. ;)
Odpowiedzi (1)
mochi159
Doktor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
mochi159 30.05.2021 13:15
Treny to obraz z cykl trenów Jana Kochanowskiego składający się z 19 wierszy, poświęconych jego zmarłej w dzieciństwie córce Urszuli. Treny były pisane przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Zostały wydane w 1580 r. w Krakowie (wznowione w 1583 i 1585).
Na pierwszym planie widać małą jeszcze dziewczynkę w białej szacie. Ma jasną wręcz bladą jak kreda skórę, nadzwyczaj duże zmęczone oczy, malutki lekko zakrzywiony nos. Pulchne policzki i mały podbródek a nad nim wąskie sine usta. Włosy są jasno-brązowe przechodzące na rudy. Prawdopodobnie sięgały za ramiona. Na głowie ma śnieżną czapeczkę z koronką Na szacie położono krzyż który delikatnie dotyka opuszkami palców. Jej ciało leży na materacu lub poduszce, materiał lekko się ugina pod jej ciężarem.
Załamany ojciec lekko przytula kochaną córkę do siebie gładząc jej pofalowane włosy. Całuje ją w delikatne i białe jak lilia czółko. Ubrany w czarny strój łatwo dostrzec że jest w rozpaczy i żałobie. Bardzo za nią tęskni i cierpi.
Za nimi widnieją świece rozjaśniająca cały pokój. Jest to na pewno obszar kościelny lecz nie umiem stwierdzić jaki dokładnie. Pomiędzy lampami stoi krzyż z metalu. Za nim obraz matka boska częstochowska. Obok postawiono chrzcielnice.
Na arcydziele dominują mdłe ale w miarę jasne kolory prawdopodobnie przez ilość ukazanego wnętrza świątyni. Te odcienie mocno kontrastują z ubraniem taty czyli czarny a wręcz smolisty. Uwagę przykuwa jedyna ,, pozytywna’’ barwa czyli mocny blask świecy który wydaje się w odcieniach słońca lub ogniska. Bije od tego małego fragmentu tyle pozytywu i nadziei. Jak wspominałem ( w moim przypadku – am) dominują lekkie odcienie kontrastujące z ubraniem ojca.
---------- przepraszam za ort i int. ;)
Najlepsza odpowiedź