Jako rejon uporządkowany jest symbolem kosmosu i kosmicznego ładu. Jest także symbolem ludzkiego ciała, które użycza schronienia duszy; w teorii psychoanalitycznej symbolika domu jest bardziej rozbudowana - fasada odpowiada wyglądowi, dach - głowie, umysłowi lub świadomości, piwnica popędom, a kuchnia przemianom fizycznym.
Dom symbolizuje trwałość, bezpieczeństwo, schronienie, twierdzę, mieszkanie, tradycję, zakorzenienie, gniazdo rodzinne, ród, dynastię, ojczyznę, gościnność.
DOM - RAJ - PIERWOTNE SCHRONIENIE LUDZI: Ludzie stworzeni przez Boga mieszkali w pięknym ogrodzie - Edenie. Czuli się tam szczęśliwi, niczego im nie brakowało, żyli w harmonii ze światem roślin i zwierząt. Podziwiali przyrodę stworzoną przez Boga i mogli czerpać z niej korzyści. Bóg opiekował się nimi. Nie czuli cierpienia, bólu, nie chorowali, nie mieli trosk, nie odczuwali upływu czasu. Za złamanie nakazu Boga zostali stamtąd wypędzeni (Księga Rodzaju).
DOM - RÓD: W Starym Testamencie dom często oznacza ród: dom Izraela, dom Jakuba, dom Józefa.
DOM NIEWOLI - EGIPT: Izraelici przybyli do Egiptu i pozostali tam przez 400 lat. Byli przez Egipcjan traktowani jak niewolnicy, zatrudniano ich do najcieszych prac, bito, kobietom izraelskim zabierano noworodki płci męskiej i zabijano je w obawie, żeby na terenie Egiptu nie było zbyt wiele ludności żydowskiej.
Wśród Izraelitów, którzy przybyli do Egiptu był Jakub, ojciec Józefa (Księga Wyjścia).
DOM - ARKA NOEGO, SCHRONIENIE: Bóg nakazał Noemu wybudować arkę. Miała się stać schronieniem na czas katastrofy, jaką był potop. Zalecając Noemu budowę tymczasowego domu Bóg opisał jak ma on wyglądać: "Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz je smołą wewnątrz i zewnątrz. (...) Długość arki - trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci jej szerokość i wysokość jej trzydzieści łokci. Nakrycie arki, przepuszczające światło, sporządzisz na łokieć wysokie i zrobisz wejście do arki w jej bocznej ścianie; trzy przegrody: dolna, druga i trzecia". Noe wszedł do arki wraz z całą swoją rodziną, zabrał ze sobą zapas żywności, aby móc przetrwać czterdzieści dni i czterdzieści nocy (tyle trwał potop). Wraz z nim w arce znajdowały się pary różnych zwierząt - ptaków, bydła i wszelkich stworzeń żyjących (Księga Rodzaju).
DOM - KANAAN, ZIEMIA OBIECANA, "MLEKIEM I MIODEM PŁYNĄCA": Kanaan to kraina, którą Bóg obiecał narodowi izraelskiemu. "Jest to kraj rzeczywiście opływający w mleko i miód". Rosną tam wszelkie gatunki drzew i krzewów owocowych, lud, który tam mieszka, jest silny, a miasta obwarowane i skutecznie strzeżone. Wszyscy żyją tam w dostatku, szczęściu i pokoju.
DOM HIOBA - SYMBOL NIESZCZĘŚCIA: Hiob z żoną i dziećmi mieszkał w domu, w ziemi Uz. "Majętność jego stanowiło siedem tysięcy owiec, trzy tysiące wielbłądów, pięćset jarzm wołów, pięćset oślic oraz wielka liczba służby". Bóg postanowił wystawić go na próbę i w ciągu jednego dnia Hiob utracił wszystko.
DOM - NIEBIAŃSKA SIEDZIBA ZBAWIONYCH: Chrystus wypowiada słowa: "W domu Ojca mego jest mieszkań wiele".
DOM - OSTOJA, PRZYSTAŃ: Do domu w przypowieści o synu marnotrawnym wraca tytułowy bohater. Dom ten jest symbolem dostatku, spokoju, radości, miłości i szczęścia rodzinnego. Ojciec nieustannie tęskni za synem podczas jego nieobecności, kiedy młodzieniec wraca, gospodarz wyprawia na jego cześć ucztę.
DOM ZBUDOWANY NA PIASKU - RZECZ NIETRWAŁA, DOM ZBUDOWANY NA SKALE - RZECZ TRWAŁA: W Ewangelii św. Mateusza pojawia się przypowieść, którą Jezus opowiada swoim uczniom. Mówi on o człowieku, który wybudował swój dom na skale. Jego konstrukcja była tak mocna, że nie zniszczyły go ani padający deszcz, ani mocny wiatr, ani spływający potok. Człowiek, który wybudował dom na takim podłożu, postąpił roztropnie, jego mieszkanie będzie trwało nienaruszone przez długie lata. W znaczeniu metaforycznym dom na skale oznacza kogoś, kto przyjął naukę Chrystusa i realizuje ją w życiu codziennym. Drugi człowiek, który wybudował dom na piasku, był nierozsądny. Deszcz, wiatr, potok zerwały słabe podłoże i dom runął. W znaczeniu przenośnym dom na piasku jest symbolem człowieka kierującego się w życiu doczesnym wartościami bez znaczenia, które nie zapewnią szczęścia w wieczności.
ITAKA - OJCZYZNA, GNIAZDO RODZINNE, CEL ŻYCIA: Odys był królem Itaki, gdzie mieszkał wraz z żoną Penelopą. Ich życie było szczęśliwe, pełne miłości i dostatku. Udając się na wojnę trojańską, pozostawił dom i rodzinę bez opieki aż na 20 lat (10 lat wojny i 10 lat tułaczki). Na wyspie zostali: Penelopa, syn Telemach i służba. Królowa musiała odpierać ataki zalotników, którzy przybywali na wyspę, aby starać się o jej rękę. Penelopa cierpiała z powodu nieobecności męża, nie była pewna, czy wróci, jej majątek zaczął popadać w ruinę. Zalotnicy w oczekiwaniu na decyzję Penelopy spędzali czas na ucztach i zabawach. Odys przez cały czas podróży tęsknił za ojczyzną. Ta tęsknota budził jego nadzieję i chęć pokonywania przeciwności losu. Kiedy Odys powrócił po latach tułaczki, zastał swój dom w katastrofalnym stanie. Zwyciężył zalotników i zaprowadził ład.
DOM - SYMBOL OJCZYZNY: W mitologii domem często staje się ojczyzna jako miejsce, za którym się tęskni, będąc z dala od niego, w którym spędza się wraz z rodziną i najbliższymi szczęśliwe chwile życia, którego się broni w chwili zagrożenia. Symbolem ojczystego domu jest na przykład Itaka, do której Odys szczęśliwie powraca po wielu latach tułaczki. Miastem założonym przez króla Syzyfa jest Korynt, który został przez niego doprowadzony do potęgi i świetności, i w którym król czuł się najlepiej. Za ojczystymi Atenami tęsknił Dedal podczas pobytu na Krecie w pałacu króla Minosa.
Patriotyczny motyw ojczyzny jako domu można odnaleźć także w poezji antycznej (Tyrtajos). W Wezwaniu do walki podmiotem lirycznym jest człowiek, który za najwyższą wartość uważa poświęcenie się dla dobra kraju rodzinnego, nawet oddanie życia w jego obronie. Świadomie, z poczucia patriotycznego obowiązku przyjmuje on rolę żołnierza i idzie walczyć w obronie ojczyzny. Walcząc "mężnie w obronie tej naszej ziemi i dzieci" jest gotów oddać życie, bo wie, że taka śmierć to dowód najwyższej szlachetności człowieka.
DOM DUSZY - CIAŁO: W literaturze średniowiecznej niejednokrotnie pojawia się motyw duszy, która po śmierci opuszcza ciało i wyrusza na samotną wędrówkę w zaświaty. W życiu doczesnym jej domem było ciało, z którym nierozerwalnie tworzyła jedną całość. Według filozofii średniowiecznej św. Augustyna, ciało było siedliskiem zła i stanowiło dom - więzienie dla niewinnej, czystej, cnotliwej duszy. Po śmierci odzyskiwała ona wolność, długo oczekiwaną, upragnioną swobodę, mogła iść do nieba i rozpocząć szczęśliwe życie wieczne. W niektórych jednak utworach dusza po śmierci i rozłączeniu z ciałem ukazana jest jako bezradna, samotna, zagubiona. Czuje się nieszczęśliwa. Ciało było niegdyś jej mieszkaniem, jedynym schronieniem, teraz pozostała bezdomna, sama, bez świadomości tego, co się może wydarzyć (utwór Dusza z ciała wyleciała).
DOM - GNIAZDO OJCZYSTE, SYMBOL BEZPIECZEŃSTWA: Dom w Czarnolesie, "gniazdo ojczyste", jest dla podmiotu lirycznego najwyższą wartością i wiąże się z pożądanymi przez niego innymi wartościami. Poeta zwraca się do Boga, prosząc Go o błogosławieństwo, cnotę, zdrowie, rozum, czyste sumienie, ludzką życzliwość, spokojną starość, życie zgodne z zasadą "złotego środka". Dom dla podmiotu lirycznego stanowi wartość duchową.
DOM - ARKADIA: Jednym z głównych tematów pieśni jest skontrastowanie szczęśliwego, spokojnego życia ziemiańskiego z życiem dworskim. Pochwała wsi została zawarta w Pieśni XII (Wsi spokojna, wsi wesoła). Przeciwstawiając ziemiańskie życie innym stylom życia, w tym życiu dworskiemu i kupieckiemu, poeta wymienia zalety mieszkania na wsi. Ukazuje przyjemności i pożytki płynące z pracy na roli, wskazuje na bogactwo i hojność natury, która dostarcza człowiekowi zwierząt, ryb, owoców itp. Przemienność pór roku organizuje życie człowieka, wyznaczając mu czas na pracę, odpoczynek i zabawę. Pieśń jest także pochwałą życia rodzinnego, zawiera apoteozę dobrej, troskliwej żony, dbającej o męża i dzieci. Autor podkreśla naturalną przemienność pokoleń, fakt, że młodzi korzystają z doświadczenia i mądrości starszego pokolenia.
DOM - SYMBOL SZCZĘŚCIA RODZINNEGO: Urszulka za życia wnosiła w dom poety wiele szczęścia i radości. Wszędzie, gdzie się pojawiała, panowały gwar i poruszenie. Dziewczynka była posłusznym dzieckiem, umiała zjednać sobie wszystkich domowników. Poeta ukazuje, ile szczęścia może wnieść w rodzinne życie małe dziecko. Taka rodzina tworzy dom, który według poety jest symbolem bezpieczeństwa, ostoją, przystanią.
DOM - SYMBOL ŻAŁOBY PO ŚMIERCI DZIECKA: Śmierć dziecka pogrążyła domowników w rozpaczy. Podmiot liryczny ubolewa nad stratą:
"Zdałać się ojca twego barziej uszczuplona
Ojczyzna, niżlibyś ty przestać na niej miała".
Brak Urszulki zburzył harmonię i jedność w rodzinie. W domu zapanowała pustka:
"Teraz wszystko umilkło: szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu;
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje".
DOM - GINĄCA OJCZYZNA: Dramat ten powstał w wyniku sytuacji politycznej, jaka miała miejsce w ostatnich latach panowania Zygmunta Augusta i podczas dwóch okresów bezkrólewia, które nastąpiły po jego śmierci i po ucieczce Henryka Walezego. Tematem utworu jest problem upadku państwa, upadku, spowodowanego słabością, nierozwagą rządzących, którzy myśląc jedynie o własnych interesach, ulegając prywacie, przekupstwu, nieprawości, nie słuchając mądrych i szlachetnych rad poważanych osób, doprowadzili państwo do zguby: "O nierządne królestwo i zginienia bliskie, / Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość / Ma miejsce, ale wszystko złotem kupić trzeba". Upadająca ojczyzna została przedstawiona pod maską Troi. Dramat jest przestrogą dla wszystkich elit rządzących w kraju, nawołuje do poprawy i powstrzymania się od żądz ciała i duszy.
DOM - ARKADIA, SYMBOL SZCZĘŚCIA RODZINNEGO: Rej kreśli ideał życia szlachcica-ziemianina, który osiadł w swojej posiadłości na wsi, tam prowadzi spokojne, szczęśliwe życie, dba o dom, rodzinę, prowadzi gospodarstwo. Jego życie ściśle jest powiązane z rytmem natury. Przemienność pór roku wyznacza cykl pracy i odpoczynku szlachcica-ziemianina, którego egzystencja nierozerwalnie związana jest z ziemią i naturą. Rej opisuje zajęcia gospodarskie, prace na roli i w ogrodzie, przyjemności płynące z życia rodzinnego.
DOM DUSZY W ŚWIECIE DOCZESNYM - CIAŁO: Ciało w sonetach Szarzyńskiego jest domem duszy ciągle narażonym na pokusy. Ciało w pogoni za złudnymi ziemskim dobrami dąży do upadku i grzechu, dusza poszukuje Boga:
"Ten nasz dom - ciało, dla zbiegłych lubości
Niebacznie zajźrząc duchowi zwierzchności,
Upaść na wieki żądać nie przestanie".
Sęp-Szarzyński uwypukla wewnętrzne rozdarcie człowieka, którego dusza poszukuje trwałej, prawdziwej miłości, a pokusy ciała sprawiają, że uczuciem zostają obdarzone przedmioty oraz cele nietrwałe i przemijające. Ciało bezustannie zwodzi duszę, rodząc tym samym cierpienia związane z poczuciem niepewności i wiecznego niezaspokojenia.
DOM - KLAN, RODZINA: Dom staje się w dramacie synonimem pojęć: ród, klan. Główni bohaterowie tragedii - Romeo i Julia - pochodzą z dwóch skłóconych rodów - Montekich i Kapulettich. Spór rodowy staje się powodem tragedii kochanków. Romeo i Julia pobierają się potajemnie; gotowi są wyrzec się nazwiska i rodu, byleby tylko być razem. Kolejne nieporozumienia kończą się tragiczną śmiercią kochanków.
DOM - TRADYCJA, PATRIOTYZM, SZLACHECKOŚĆ: Akcja utworu rozgrywa się na polskiej prowincji w dworku Podkomorzego, przedstawiciela średnio zamożnej szlachty. Jego dom stanowi ostoję rodzinnej miłości, ciepła, spokoju, gościnności, serdeczności, patriotyzmu, życia zgodnego z jasnym kodeksem moralnym, dzięki czemu wychowują się tam ludzie godni, by służyć ojczyźnie i radzić w sejmie o jej dalszych losach. Podkomorzy mówi: "Dom zawsze ustępować powinien krajowi".
DOM - OJCZYZNA, KRAJ LAT DZIECINNYCH: Krajem ojczystym Konrada Wallenroda jest Litwa. Spędził on tam najwspanialszy okres swojego dzieciństwa, czas pełen spokoju, miłości, bezpieczeństwa, ciepła rodzinnego. Sielski spokój zakłócił najazd Krzyżaków, którzy spalili okolicę, a bohatera porwali. Na Litwę Konrad powrócił jako dorosły młodzieniec. Tu poślubił Aldonę, którą jednak musiał opuścić, podporządkowany nakazowi walki o wolność ojczyzny: "Szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie".
DOM - OJCZYZNA, KRAJ LAT DZIECINNYCH: Opisując w swoim poemacie odchodzący w przeszłość świat szlachecki, Mickiewicz pragnął stworzyć pozbawionym wolności Polakom doskonałą ojczyznę duchową; zamiar ten objawia się zarówno w słowach Inwokacji ("Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie"), jak i w sposób bardziej bezpośredni w Epilogu:
"Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości,
W całej przeszłości i całej przyszłości
Jedna już tylko jest kraina taka,
W której jest trochę szczęścia dla Polaka,
Kraj lat dziennych! On zawsze zostanie
Święty i czysty, jak pierwsze kochanie...".
Mianem domu określa ojczyznę Ksiądz Robak - emisariusz, który przygotowuje akcję powstańczą na Litwie:
"Przed ucztą potrzeba dom oczyścić z śmieci
Oczyścić dom, powtarzam, oczyścić dom, dzieci!"
DOM - OSTOJA TRADYCJI, SZLACHECKOŚCI: Dwór w Soplicowie pokazany jest w momencie przełomowym dla historii Europy (kampania Napoleona). Życie szlachty podporządkowane jest etykiecie. Ukazując codzienność mieszkańców dworu poeta opisał zwyczaje i obyczaje szlacheckie. Obrazy polowań, grzybobrania, rozmów, uczt są źródłem wiedzy o regułach funkcjonujących w tym świecie, zasadach opartych na grzeczności i szacunku oraz społecznej hierarchii wyznaczonej przez znamienitość rodu, wiek i zajmowane stanowisko. Nadrzędna wartością jest patriotyzm przejawiający się przede wszystkim w przywiązaniu do tradycji i polskości.
DOM - SYMBOL PATRIOTYCZNYCH TRADYCJI: Dworek Sędziego w Soplicowie jest typowym domem szlacheckim, w którym mieści się wiele pamiątek przypominających o świetności narodu polskiego. Na ścianach wiszą portrety polskich bohaterów: Kościuszki, Jasińskiego, Rejtana, Korsaka, a zegar wygrywa melodię Mazurka Dąbrowskiego.
DOM - PRZESTRZEŃ MARTWA: Salony i gabinety pani Emilii, Teresy, Różyca, Zygmunta, Kirły. Najwymowniejszym przykładem martwej przestrzeni zamkniętej jest salon Emilii. Zamknięci w pomieszczeniach bohaterowie dobrowolnie wyrzekają się życia i uciekają przed konfrontacją z rzeczywistością, Salon Emilii: Pani Korczyńska "za pieniądze (...)otrzymywane od męża, okleiła swą sypialnię papierem błękitnym, a gabinet białym w polne kwiatki. Tu ustawiła meble błękitne, tam pąsowe, toaletę przyozdabiała puchem muślinów i koronek, etażerki napełniała coraz nowymi książkami i cackami, coraz nowe sprowadzała materiały do ręcznych robótek". Emilia, zupełnie odcięta od świata zewnętrznego, żyje w świecie literatury i w przestrzeni pełnej rekwizytów. Praktycznie nie wychodzi ze swojego salonu, kontakt ze światem zewnętrznym wzmaga jej cierpienie.
W powieści poddana zostaje krytyce instytucja salonu towarzyskiego. Reprezentujące go bohaterki: Emilia, Leonia i Teresa to kobiety bierne, żyjące w oderwaniu od rzeczywistości, nieprzystosowane do życia. Salon wykształca nadmierne potrzeby konsumpcyjne, uczy powierzchowności, nie pobudza rozwoju intelektualnego. Salon to egzaltacja uczuć, bezużyteczność, hedonizm, egoizm, kult pieniądza. Krytyki salonu towarzyskiego dokonują w powieści m.in. Witold i Benedykt Korczyńscy.
DOM - MIEJSCE KULTU, ŚWIĄTYNIA: Pokój Andrzejowej Korczyńskiej - miejsce kultu zmarłego męża. Pani Andrzejowa żyje przeszłością, ucieka od rzeczywistości i jej problemów, nie potrafi emocjonalnie rozstać się ze swoim poległym mężem. Pokój Andrzejowej to przestrzeń cierpienia, pamięci, martyrologii: "Wysokość sufitu i prawie okrągły kształt pokoju nadawał mu pozór kaplicy, a wrażenie to wzmagało okrywające ściany stare obicie, w wielu miejscach spłowiałe, ale jeszcze błękitne i złoconymi gwiazdami usiane, zarówno jak znaczna ilość wiszących na ścianach malowideł i w przyćmionym rogu pokoju wznoszący się przed klęcznikiem wielki czarny krucyfiks". Ściany pokoju ozdabiał m.in. jeden portret Andrzeja oraz wiele szkiców twarzy Zygmunta. Jest więc pokój pani Andrzejowej także przestrzenią pamiątek dotyczących Zygmunta, tylko tutaj Zygmunt należy wyłącznie do matki.
DOM - AZYL: Izba Anzelma - tam bohater chroni się w trakcie napadów melancholii. Gdy Justyna pyta Jana o Anzelma, ten odpowiada"Chory. Wczoraj po pożegnaniu się z państwem do swojej izby poszedł i drzwi na kruczek zaszczepił. Przez okno tylko widać, że na tapczanie leży oczy sobie ręką zasłoniwszy, senliwy taki czy w myślach utopiony? Bóg to wie!". Swoje dolegliwości opisuje Anzelm Justynie: "(...) bezsilny i z jakimiś dziwnymi, przechodzącymi i znów powracającymi boleściami na łoże padłem, dziewięć lat potem przez tę chorobę gnieciony, której doktorowie rady dać nie mogli i hipokondrią ją nazwali". Powody ucieczki Anzelma od życia to śmierć brata w powstaniu i rozstanie z Martą Korczyńską.
DOM - TRUMNA: Dom, a raczej pokój Rodiona Raskolnikowa jego matka określa jako trumnę; jest to wąska, bardzo ciasna izdebka, w której trudno się pomieścić. Dla Rodiona to miejsce przygnębiające, a po popełnieniu zbrodni napawające go lękiem. Tu najpierw będzie próbował ukryć łupy, tu spędzi czas letargu, jaki ogarnął go po dokonaniu zbrodni. Dom to miejsce duchowej agonii bohatera. Rzeczywiście w wymiarze symbolicznym staje się trumną jego idei, uczuć, wrażliwości. Raskolników opuszcza pokój na zawsze, kiedy podejmuje decyzję wyznania zbrodni.
DOM - MIEJSCE KAŹNI: Powieść to zapis przeżyć autora podczas jego pobytu na Syberii, gdzie jako więzień polityczny odbywał karę. Dostojewski pokazał mękę więźniów, życie - wegetację.
DOM, BRONOWICKA CHATA - SYMBOL POLSKI: Akcja dramatu rozrywa się w nocy z 20 na 21 listopada 1900 roku, w czasie wesela Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny. Miejscem akcji jest dworek Włodzimierza Tetmajera i jego żony Anny we wsi Bronowice pod Krakowem. Wnętrze opisuje autor w didaskaliach: "Izba wybielona siwo, prawie błękitna (...), przez drzwi słychać "huczne weselisko". "A na ścianie głębnej: drzwi do alkierzyka, gdzie łóżka gospodarstwa i kołyska, i pośpione na łóżkach dzieci, a górą zszeregowani Święci obrazkowi. Na drugiej bocznej ścianie izby: okienko przysłonione białą muślinową firaneczką". Za oknem widać sad, a w nim krzewy otulone w słomę. Na środku izby stoi stół, a na nim oświetlona rzędem świeczników zastawa. Dookoła stołu proste stołki, dalej biurko zarzucone papierami, a nad nim "fotografia Matejkowskiego «Wernyhory»" i litograficzne odbicie Matejkowskich "Racławic". Pod ścianą sofa, nad nią "złożone w krzyż szable", w drugim kącie izby piec, stolik, nad zegarem portret damy. Przy drzwiach weselnych wiejska skrzynia drewniana. Pod oknem fotel. Nad drzwiami obrazy Matki Boskiej Ostrobramskiej i Matki Boskiej Częstochowskiej. Bronowicka chata staje się sceną narodowych dziejów. Wyspiański zgromadził tu przedstawicieli dwóch warstw społecznych mających decydujące znaczenie dla historii Polski: inteligencji i chłopów. Szczególnie interesuje poetę stosunek między tymi dwiema grupami, możliwości ewentualnego sojuszu i wszelkie różnice. Wieś mogła wesprzeć walkę narodowowyzwoleńczą, ale jednocześnie w pamięci szlachty zbyt świeże były doświadczenia rebelii z 1846 roku.
Akt pierwszy ukazuje niemożność porozumienia między panami a wsią. Fałszywe wyobrażenia, jakie mają inteligenci na temat wsi, uniemożliwiają nawiązanie kontaktu i wspólne działanie. Sojuszowi przeszkadza także pamięć o rebelii z 1846 roku, naznaczonej krwawą zemstą chłopów na panach. Kontakty obu stron opierają się jedynie na powierzchownej fascynacji. Próbą wartości dla obydwu warstw stanie się przygotowywana akcja powstańcza, która zakończy się fiaskiem z winy obu stron.
W latach niewoli narodowej powstał mit o zjednoczeniu chłopów i panów w walce narodowowyzwoleńczej. Według tej legendy niemożność współdziałania miała wynikać z niedojrzałości ludu. Uważano, że potrzebuje on przywódcy ideowego - szlachty, która poprowadziłaby naród do walki. Ta idea łączy się także z tradycją kościuszkowską i bitwą pod Racławicami. Wyspiański rozprawia się z tym mitem, ukazując, że porozumienie jest niemożliwe. Inteligenci w dramacie są niezdolni do działania, chłopi są pełni energii, ale zagrozić mogą także panom. W Weselu klęskę ponoszą obie strony: panowie nie stanęli na czele powstania. Gospodarz zapomniał o swojej misji, traktował ją zresztą jedynie jako grę:
"orły, kosy, szable, godła,
pany, chłopy, chłopy, pany (...)
wszystko było maska podła".
Mit odrodzenia Polski wprowadza do dramatu postać Wernyhory. Wieszcz przybywa na wesele, aby zorganizować powstanie. Przekazuje misję Gospodarzowi:
"Roześlesz wici przed świtem,
powołasz gromadzkie stany".
Gospodarz wysyła ze złotym rogiem Jaśka, który jednak po drodze gubi złoty róg. W weselnej chacie dominuje nastrój oczekiwania. Wszyscy nasłuchują tętentu koni. Gospodarz zapomina o swojej misji, w jej realność nie wierzy także Pan Młody.
Wernyhora jest symbolem odrodzenia Polski w jej granicach z 1772 roku. Wernyhora jawi się Gospodarzowi jako wzór narodowego posłannictwa. Zapowiada swoje przybycie z Archaniołem, który był patronem Ukrainy. Weselnicy gromadzą się w izbie, wydaje im się, że ktoś nadjeżdża, w końcu zaczynają chocholi taniec. Wernyhora nie przybywa powtórnie do bronowickiej chaty, jego proroctwo okazało się tylko ułudą, pozbawioną realnych podstaw politycznych.
BRAK DOMU - SYMBOL BEZPOWROTNEJ UTRATY: W powieści występują różne rodzaje bezdomności. Bohaterem zbiorowym powieści są ludzie ubodzy - robotnicy, chłopi pozbawieni własnego domu albo żyjący w bardzo złych warunkach lokalowych: "Nie było tam już jednolitego szeregu kamienic i rzadziej trafiały się domy piętrowe. Natomiast szły w dal drewniane, niskie, odrapane budynki, niepodobne ani do dworów, ani do chałup wiejskich, a przypominające jedne i drugie. Domostwa te były obwieszone jaskrawymi szyldami i zbryzgane błotem. Brud nie puszczał wzroku przechodnia do wnętrza mieszkań i mógł wcale skutecznie zastępować żaluzje".
Wiktor Judym naraża na bezdomność swoją rodzinę. Zmuszony jest zmieniać miejsca zamieszkania ze względu na warunki materialne oraz swoją działalność. Żona i dzieci podróżują za nim, narażając się na poniewierkę, tęsknotę, lęk. Dla Wiktora ojczyzną jest cały świat, ale bardzo ciężko przeżywa rozstanie z Warszawą. Żegna miasto ze łzami, mając świadomość, że teraz na zawsze już pozbywa się swoich korzeni. Idzie jednak tam, gdzie ma nadzieję na lepsze warunki materialne: "Bessemer jest wszędzie na świecie. Ja idę za nim. Gdzie mi lepiej płacą, tam idę".
Bezdomność doktora Tomasza Judyma jest bezdomnością z wyboru. Bohater świadomie rezygnuje z życia rodzinnego i szczęścia osobistego, postanawiając poświęcić się idei pomocy dla biednych. Judym jest zbuntowany; przeświadczony o konieczności walki ze złem, wyrzeka się założenia rodziny i stworzenia prawdziwego domu. Do Tomasza odnieść można słowa krytyka I. Matuszewskiego "Bezdomnym" musi być każdy człowiek owładnięty jakąś altruistyczną ideą. Dlaczego? Bo największym wrogiem altruizmu i poświęcenia jest wrodzona człowiekowi potrzeba szczęścia osobistego, własnego gniazda, «domu», którego umiłowanie działa z konieczności paraliżująco na rozwój uczuć antyegoistycznych. Ognisko rodzinne płonie często kosztem «ogniów» idealnych, ożywiających w pewnym okresie pierś każdej szlachetnej jednostki".
Bezdomność Joanny Podborskiej jest niezawiniona. Joasia bardzo pragnie stworzyć dom, rodzinę. Tęskni za domem z czasów dzieciństwa, który bezpowrotnie straciła. Podborska reprezentuje w powieści grupę "wysadzonych z siodła", a więc tę szlachtę, która utraciła swe majątki. Rodzice Joasi umarli, a dom zamieszkuje żydowska rodzina, która doprowadziła dwór do ruiny. Joasia, podobnie jak sam Żeromski w Dzienniku, przeżywa odwiedziny w domu dzieciństwa. "Bez sił, w głuchej rozpaczy - pisze Joasia - dowlokłam się w zarośla na wzgórzu (...) Nie przypomnę sobie, kiedy, i nie wiem, w którym miejscu, upadłam na ziemię. Zeszła na mnie żądza śmierci. Tylko ją jedną czułam i ona była ostatnim tętnem mojego serca. Tak trwało długo... Ale wtedy z cmentarza w Krawczyskach moja matka przyszła do mnie z głębi ziemi".
Korzecki jest bezdomny w sensie egzystencjalnym. Nie umie znaleźć swojego miejsca na ziemi i nie widzi sensu życia. Dlatego też w końcu wybierze śmierć. Postać Korzeckiego wprowadza do powieści problem wyobcowania dekadentów. Symbolem bezdomności są liczne podróże Korzeckiego, jego pielgrzymowanie i działalność konspiracyjna. Bohater, opisując swój los, cytuje wiersz J. Słowackiego:
"Żem prawie nie znał rodzinnego domu,
Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi
Przy blaskach gromu...".
Żeromski pisze także o bezdomności emigrantów - Polaków pozbawionych swojej ojczyzny. Ten los spotkał Lesa-Leszczykowskiego, którego "burza wyrzuciła z kraju" (chodzi o powstanie styczniowe), Wacława - brata Joanny, który umiera z dala od ojczyzny, Wiktora, który wraz z rodziną musi wyemigrować do Szwajcarii, a następnie do Ameryki.
DOM - SYMBOL STRUKTURY SPOŁECZNEJ: Pani Kolichowska jest przedstawicielką warstwy drobnomieszczańskiej i utrzymuje się z kamienicy, którą oprócz niej i krewnej Elżbiety, zamieszkują przedstawiciele innych grup społecznych. Pani Cecylia wraz z Elżbietą zajmuje jedno piętro, w piwnicznych pomieszczeniach natomiast gnieździ się liczna biedota: Gołąbscy, Wylamowie, Posztrascy, Gorońscy i in. Te dwie warstwy społeczne reprezentują dwa odmienne światy, które dzieli tytułowa granica: dla jednych granica jest podłoga, dla drugich sufit.
DOM - SZKLANE DOMY, SYMBOL NOWEJ CYWILIZACJI: Podczas podróży do Polski Seweryn Baryka roztaczał przed swoim synem Cezarym wizje nowej idealnej cywilizacji, sielskiego życia w odrodzonej ojczyźnie. Wizje te okazały się jedynie mrzonką. Kiedy Cezary przybył do Polski, zobaczył zupełnie odmienny od opisywanego obraz: budynki były brudne, nędzne, odrapane, panował nieporządek i chaos.
DOM W NAWŁOCI - pozorna ARKADIA: Nawłoć w powieści została przedstawiona na wzór soplicowskiego dworu w epopei Pan Tadeusz. Pojawia się tu sielski, arkadyjski obraz życia szlachty, ziemiaństwa. Dzień szlachty nawłockiej jest zwyczajny, życie toczy się od posiłku do posiłku, mieszkańcy uczestniczą w rozrywkach, wybierają się na spacery, przejażdżki konne, bale, spotkania towarzyskie, przeżywają romanse. Tymczasem obok na folwarku Chłodek chłopi żyją w skrajnej nędzy. Aluzja do epopei Mickiewicza jest dowodem na to, że Polska szlachecka przeminęła.
DOM MŁODZIAKÓW - FORMA NOWOCZESNOŚCI: Józio zaprowadzony do Młodziaków na stancję zakochuje się w pensjonarce i wpada w rolę zakochanego młodzieńca. Młodziakowie reprezentują formę nowoczesności, wyrażającą się kultem sportu i demonstracyjnym brakiem przesądów oraz zaangażowaniem w sprawy świata. "To nowoczesny dom - mówi o MłodziakachPimko - nowoczesno-naturalistyczny, hołdujący nowym prądom". Józio, aby uwolnić się od formy Młodziaków, w strukturę ich bytu wprowadza elementy dekonstrukcji i absurdu: mucha z oderwanymi kończynami w pantoflu pensjonarki, babranie się w kompocie, żebrak z gałązką w zębach za oknem, Kopyrda i Pimko w szafie u Zuty. Eskalacja czynników dekonstruktywnych prowadzi do rozpadu formy. Gombrowicz do absurdu doprowadza prezentowaną przez Młodziaków chęć bycia nowoczesnymi. Przykładem tego jest scena przy stole, kiedy na niewinną uwagę Zuty, że zaczepił ją jakiś chłopak, Młodziakowie na zmianę, bojąc się, aby nikt ich nie posądził o zacofanie, wręcz zachęcają córkę do zajścia z nieznajomym w ciążę: "Zuta, jeżeli chcesz mieć dziecko nieślubne, bardzo proszę! Kult dziewictwa ustał!". Młodziakówna pozornie naturalna też zamknięta jest w formę swojej niedojrzałości: "gardziła ona dojrzałością, a raczej niedojrzałość była dla niej dojrzałością". Podobnie jak w wypadku szkoły, forma wytworzona przez dom Młodziaków kończy się ogólną bójką, prowadzącą do dekonstrukcji i ogólnego chaosu.
DOM - DWÓR HURLECKICH - PARODIA SOPLICOWA, FORMA KONSERWATYZMU: W trzeciej części Gombrowicz ukazuje funkcjonowanie formy szlacheckości, konserwatyzmu i tradycji. Dom Hurleckich to parodia Soplicowa. Państwo i gmin żyją na dwóch odrębnych płaszczyznach i wzajemnie się stwarzają. Równowagę między nimi utrzymuje sformalizowana struktura kontaktów. Tę strukturę usiłuje naruszyć Miętus, który pragnie zbratać się z ludem. Ani gmin, ani państwo nie rozumieją tego, na obydwu stronach Miętus wywiera wrażenie wariata. Wuj Kocio nie może zrozumieć zachowania Miętusa, gdyż nie pasuje ono do żadnej struktury, którą wuj zna: "Perwersja jakaś? Co? Kompleks? Bra ... ta się? Socjalista może, pepeesowiec? Demokrata? (...)Był bezbronny w obliczu chłopaka". Miętus skłania Walka, aby ten uderzył go w twarz. To godzi w odwieczny porządek. Wuj wypędza Walka, ale cała wieś wie już o zachowaniu Miętusa.
DOM - PRZESTRZEŃ SWOJSKA: Przestrzeń w opowiadaniach Schulza jest zorientowana koncentrycznie. W samym środku tej struktury znajduje się łóżko bohatera, dalej pokój, mieszkanie, dom, podwórko, ogród, rynek, miasto, okolica. Ta przestrzeń jest oswojona i bliska, nacechowana pozytywnie. Poza nią znajduje się przestrzeń obca - cały wszechświat (kosmos).
Narrator opisuje przestrzeń swojską, dającą bezpieczeństwo, mimo że pozornie zabałaganioną: "Pełne wielkich szaf, głębokich kanap, bladych luster i tandetnych palm sztucznych, mieszkanie nasze coraz bardziej popadało w stan zaniedbania" (Nawiedzenie).
Bohater Schulza chroni się przed bezmiarem groźnej przestrzeni i ze swej zacisznej kryjówki obserwuje kosmiczne przestrzenie: "Pobiegłem boso do okna. Niebo wydmuchane było wzdłuż i wszerz wiatrami." (Wichura). Jednocześnie narrator - chłopiec - interesuje się tą przestrzenią dla niego niedostępną, pragnie ją poznać i zbadać: w opowiadaniu Pan zakrada się do dzikiego ogrodu, w tytułowych Sklepach cynamonowych oddala się od miasta.
Dom - nieogarniona przestrzeń: Dom jest centralnym punktem prozy Schulza, przeciwstawionym kosmosowi. Dom daje schronienie, jest przestrzenią swojską i bezpieczną. W kolejnych opowiadaniach dom ulegametamorfozom. W Nawiedzeniu jest nieogarniętą przestrzenią: "Mieszkanie to nie posiadało określonej liczby pokojów, gdyż nigdy nie pamiętano, ile z nich wynajęte było obcym lokatorom". W Ptakach jest arką Noego:"dach naszego domu, ogromny, dwuspadowy dach gontowy, stał się prawdziwą gospodą ptasią, arką Noego". W Nocy wielkiego sezonu przypomina żywą istotę: "Dom otwierał się przed nim, izba za izbą, komora za komorą". J. Jarzębski zwraca uwagę na fakt, że dom u Schulza przypomina nie tylko ciało, ale także strukturę psychiki. Nieodkryte, nieużywane pomieszczenia przypominają Freudowską podświadomość, a sam dom często bywa zarażonychaosem.
DOM - LABIRYNT: Labirynt to jeden z najważniejszych symboli świata prozy Schulza, ten motyw pojawia się prawie w każdym opowiadaniu i jest wieloznaczny. W labirynt zmieniają się domy w Nawiedzeniu:"wszedłszy raz w niewłaściwą sień i na niewłaściwe schody, dostawało się zazwyczaj w prawdziwy labirynt obcych mieszkań". Labiryntem staje się też u Schulza psychika i ciało człowieka: "myśl jego zapuszczała się tajnie w labirynty własnych wnętrzności" (Nawiedzenie).
Labirynt jest symbolem osłony ośrodka świata, miejsca świętego, a zarazem groźnego. Wędrówka do środka labiryntu to formapoznania tego, co tajemnicze i skryte przed świadomością. Wędrówka do centrum labiryntu to odnajdywanie duchowego ośrodka i absolutnej prawdy. Motyw labiryntu wywodzi się z mitologii - tak nazywała się budowla w pałacu króla Minosa na Krecie, zbudowana przez Dedala jako pomieszczenia dla Minotaura, syna Minosa, o ludzkim ciele i głowie byka. Labirynt odgrywał ogromną rolę w wielu kulturach. Przejście przez niego było często składową obrzędów inicjacyjnych. Labirynt odczytywany bywa jako symbol narządów płciowych kobiety, a błądzenie po nim jako symbol erotyczny. W psychoanalizie jest także symbolem podświadomości, ukrytych instynktów, tabu. Labirynt ma dwoistą naturę: jest strukturą zwartą, zamkniętą, ale stanowi również przestrzeń błądzenia.
W opowiadaniach Schulza znajdują odbicie wszystkie powyższe interpretacje labiryntu. Pisarz zna kulturowe tradycje labiryntu, uwzględnia jego ambiwalentne znaczenia. Labirynt przypisuje się sferze nocy, snu. Wtedy ujawniają się przestrzenie, nad którymi bohater nie jest w stanie panować, a więc obszary sfery podświadomości. Człowiek Schulza szuka odpowiedzi na pytanie czy przynależy do świata porządku, hierarchii, czy też jego życiem rządzą tajemne siły, a jego byt określony jest przez ciągłe błądzenie.
DOM - ARKA NOEGO (Ptaki): Dach domu bohatera staje się najlepszą przystanią, bezpiecznym schronieniem na czas zimowy dla egzotycznych ptaków, ulubieńców ojca bohatera, których jaja sprowadzał z odległych zakątków świata: "dach naszego domu, ogromny dwuspadowy dach gontowy stał się prawdziwą gospodą ptasią, arką Noego".
DOM - ZAGROŻONA OJCZYZNA: Utwór został wydrukowany 9 kwietnia 1939 r. W tym czasie Hitler zgłaszał roszczenia do polskiego Gdańska i Pomorza. Konflikt zbrojny był nieunikniony. Europa stała w przededniu II wojny światowej.
Bagnet na broń reprezentuje typ liryki patriotycznej i tyrtejskiej, a więc takiej, która wzywa do podjęcia walki, zachęca do niej. W pierwszej części wiersza podmiot liryczny porównuje ojczyznę do domu, a więc wartości najbliższej każdemu człowiekowi:
"Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę".
Nadchodzący atak wojska opisuje podmiot liryczny jako groźny kataklizm:
"Kiedy rzucą przed siebie grom,
kiedy runą żelaznym wojskiem".
Moralnym obowiązkiem każdego Polaka jest podjęcie działania w obronie Polski:
"ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi".
W obliczu zbliżającego się niebezpieczeństwa podmiot liryczny wzywa do zjednoczenia narodowego i poniechania wewnętrznych kłótni, a także zapomnienia o dzielących naród podziałach politycznych. Tylko w ten sposób będzie można uratować dom - Polskę.
DOM ODZYSKANY: W wierszu dom, choć zrujnowany w czasie II wojny światowej, jest odzyskanym skarbem. Podmiot liryczny zwraca się do ukochanej pełnymi radości słowami: "będziemy znowu mieszkać w swoim domu".
DOM - OJCZYZNA: Ojczyzna to dobro stracone, o którym mówi się z bólem, ze świadomością, że było to wyjątkowe miejsce na ziemi:
"Dom polski przepadł. To ojczyzna,
A inne kraje są hotele".
W modlitwie do Boga poeta porównuje ojczyznę do domu:
"Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych
Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty".
DOM - GROTESKOWY OBRAZ WSPÓŁCZESNEGO SPOŁECZEŃSTWA: Miejscem akcji jest mieszkanie Eleonory i Stomila, typowe mieszczańskie mieszkanie, ale zaniedbane i zagracone: "Sprzęty ustawione niesymetrycznie, jakby tuż przed albo tuż po przeprowadzce. (...) Ponadto cała scena przyrządzona draperiami w ten sposób, że materie, półleżące, półzwisające, półzwinięte, sprawiają wrażenie rozplamienia, rozmazania, niekonturowości pomieszczenia". Mieszkanie zapełnione jest przedmiotami z przeszłości rodziny, dawno już nieprzydatnymi: wózkiem dziecięcym Artura, katafalkiem po zmarłym dziesięć lat wcześniej dziadku, bryczesami Eugeniusza, których nie nosił już czterdzieści lat. Poszczególne elementy nie przystają do siebie: "Każdy talerz, każdy przedmiot pochodzi z innego serwisu, z innej epoki i z innego stylu". Pomieszczenie, w którym rozgrywa się sztuka stanowi rodzaj śmietnika historii i tradycji, jest także zwyczajnym bałaganem rodziny tam zamieszkującej, odzwierciedlającym postawy i osobowości bohaterów. Największy bałagan panuje na stole. "Na pozostałej, nakrytej części stołu talerze, filiżanki, karafki, sztuczne kwiaty, resztki jedzenia, a także kilka nie dających się ze sobą logicznie połączyć przedmiotów, jak duża, pusta klatka na ptaki bez dna, jeden bucik damski, bryczesy. Ten stół, jeszcze bardziej niż całe wnętrze, sprawia wrażenie pomylenia, przypadkowości, niechlujstwa". Scenografia zmienia się w trzecim akcie. Kiedy Artur pragnie przywrócić swojej rodzinie formę, znajduje to także odzwierciedlenie w wystroju mieszkania: "To samo pomieszczenie, ale ani śladu poprzedniego bałaganu. Mamy przed sobą klasyczny salon mieszczański sprzed półwiecza. Zniknęły rozplamienia, niekonturowości, zamazania".
Akcja Tanga parodiuje typowy dramat mieszczański. Mrożek zachowuje klasyczną zasadę trzech jedności, a akcję umieszcza w mieszkaniu mieszczańskiej rodziny. Bohaterem czyni młodego człowieka, indywidualistę. W tradycyjnym dramacie mieszczańskim bohater buntuje się przeciwko ustalonym normom obyczajowym i stereotypom. Artur nie ma przeciwko czemu się buntować, gdyż pokolenie jego rodziców obaliło wszelkie zasady i normy. Bohater buntuje się więc przeciwko brakowi norm: "Czy ojciec nie rozumie, że odebraliście mi ostatnią szansę? Tak długo byliście antykonformistami, aż wreszcie upadły ostanie normy, przeciw którym można się jeszcze było buntować. Dla mnie nie zostawiliście już nic, nic! Brak norm stał się waszą normą. A ja mogę się buntować tylko przeciw wam, czyli przeciwko waszemu rozpasaniu". Schemat walki pokoleń został więc w dramacie Mrożka paradoksalnie odwrócony: Artur nie buntuje się przeciwko normom, ale przeciwko brakowi norm. To nie jego rodzice usiłują wychować zgodnie z konserwatywnymi ideałami, ale on stara się wychować swoją rodzinę, narzucając jej członkom pewne zachowania i karząc za niewypełnienie ich (babcia jest wysyłana na katafalk, wujowi Eugeniuszowi Artur nakłada na głowę klatkę na ptaki).
DOM - SYMBOL OPUSZCZENIA, SAMOTNOŚCI, WYOBCOWANIA: Podmiot liryczny, który wypowiada się w pierwszej osobie liczby pojedynczej, można utożsamiać z samą poetką: "I zaczynam przez dom podróżować".
W poezji Ewy Lipskiej dom pojawia się bardzo często. W tym wierszu jest to dom opuszczony, zaniedbany:
"Dom mój stoi bez drzwi i okien (...)
Dom mój płynie bez drzwi i okien (...)
Dom się wali".
Tak zaprezentowany dom kojarzy się tutaj z brakiem bezpieczeństwa, miłości, z opuszczeniem i porzuceniem. Podmiot liryczny podróżuje po swoim domu. Można to tłumaczyć w ten sposób, że poznaje siebie:
"Wtedy kupuję klucz do windy
i zaczynam przez dom podróżować".
Podróż przez dom jest równocześnie podróżą przez życie, aż do jego kresu: "Dom mój płynie do ostatniej stacji". Dom Lipskiej otacza aura tajemniczości i grozy. Jej dom jest labiryntem, w którym podmiot liryczny powtarza wciąż tę samą wędrówkę.