Wygląd: Niskiego wzrostu, drobnej budowy, z wąsikiem Wołodyjowski nie był zbyt przystojnym mężczyzną. Miał z tego powodu lekkie kompleksy, zwłaszcza że otaczali go rycerze na schwał - zwłaszcza Skrzetuski, któremu Wołodyjowski zazdrościł powodzenia u kobiet (zazdrosny był szczególnie o jedną - Anusię Borzobohatą Krasieńską). Niedoskonałości ciała rycerz nadrabiał zaletami ducha - odwagą, męstwem, był też niepokonanym szermierzem.
Życiorys: Walczy z nawałą kozacko-tatarską. Pojedynkuje się z Bohunem. Ratuje Helenę z rąk watażki. Jest oddanym przyjacielem Skrzetuskiego.
Charakterystyka: Prawy Polak, patriota, dzielny i odważny rycerz. Jest niezrównany w walkach szermierczych, dobry przyjaciel Skrzetuskiego. Ma wrodzoną łagodność charakteru, która pomaga mu w zdobywaniu sobie przyjaciół. Zawsze można na niego liczyć. W Ogniem i mieczem jest jeszcze młodym oficerem dragonów, ale już słynnym zagończykiem i szermierzem, przyjacielem Skrzetuskiego. "Mały rycerz" jest bardzo dzielny, to niezwykły żołnierz - odważny, zdyscyplinowany, zdecydowany, doskonały dowódca. Pokonuje w pojedynku samego Bohuna. Jest wiernym przyjacielem. Słynie też z tego, że łatwo się zakochuje i dość często zmienia obiekty westchnień. Dojrzałą postać Wołodyjowskiego pisarz wykreował w trzeciej części cyklu.
Rola w utworze: wzór rycerza.
Wygląd: Tytułowy bohater tej części Trylogii, ma czterdzieści dwa lata, mizernej postury - bardzo niski - nie miał szczęścia w miłości. Jako szermierz był natomiast niepokonany. Kiedy był zdenerwowany lub znalazł się w trudnej sytuacji charakterstycznie poruszał wąsikiem. Bardzo dobry i czuły mąż, uwielbiany przez żołnierzy dowódca. Zginął, broniąc Kamieńca przed Turkami.
Życiorys: Jerzy Michał Wołodyjowski był pułkownikiem w służbie marszałka wielkiego koronnego Jana Sobieskiego, przyszłego króla. W czasie trwania akcji tej części Trylogii ma czterdzieści dwa lata, o czym informuje Zagłobę w czasie pobytu w klasztorze Kamedułów. Można z tego wnioskować, że "mały rycerz" urodził się w 1626 roku. Rozpoczął służbę wojskową w 1643 roku, a więc miał wówczas siedemnaście lat. Jest to niewysoki mężczyzna z krótkim wąsikiem, a ponieważ woli mieć za patrona świętego Michała, który zwyciężył smoka, więc przedstawia się jako Michał Wołodyjowski. Niski wzrost jest powodem jego niepowodzenia u kobiet a zarazem bodźcem, by kształcić umiejętności żołnierskie. Pan Michał jest niepokonanym szermierzem. Żołnierze nazywają go "Małym Rycerzem", "Małym Sokołem". W powieści zyskuje także miano "Hektora kamienieckiego", ponieważ oddał życie w obronie tej twierdzy.
Wcześniej (w dwóch pierwszych częściach Trylogii): służył pod komendą Jeremiego Wiśniowieckiego, walczył z Kozakami w Zbarażu; odbił Helenę z rąk groźnego Bohuna, za Jana Kazimierza dzielnie walczył ze Szwedami, odbił Oleńkę Billewiczównę z rąk Kmicica.
Charakterystyka: Wołodyjowski jest odważny, bohatersko stawia czoła nawet nieprzyjacielowi, którego przewagę dobrze zna. Umie zachować zimną krew, spokojnie i konsekwentnie realizuje plany kolejnych starć. Żołnierze go uwielbiają, cenią i szanują, ponieważ jest doskonałym dowódcą - sprawiedliwym, wymagającym przede wszystkim od siebie, potem od innych. Cieszy się autorytetem, bo ma olbrzymie doświadczenie w sprawach wojskowych: walczył z Kozakami, ze Szwedami, pojedynkował się z Bohunem, zwyciężył także Kmicica. Umie docenić szlachetność innych, dba, aby jego żołnierze, a więc żołnierze Rzeczypospolitej byli szanowani, dlatego nie pozwala drwić z Azji. Zanim da wiarę podejrzeniom wobec młodego Tatara, najpierw rozmawia z nim samym i prosi o wyjaśnienia.
Zawsze broni słusznej sprawy. Świadomie wypełnia rozkaz Sobieskiego, w którym przyszły król posyła go na śmierć. Wołodyjowski wie, że to jego żołnierski obowiązek, a twierdzy kamienieckiej, stanowiącej blokadę dla obcych wojsk, ktoś musi bronić. Swoje zadanie wykonuje do końca - wysadza zamek i prochownię, by nie dostała się we wrogie ręce. To prawdziwy patriota, który dobro ojczyzny i honor polskiego żołnierza stawia ponad własne życie. Honor rycerski jest dla niego najwyższą wartością, dlatego Wołodyjowski umie docenić żołnierskie zalety nawet u wrogów. Szanuje ich, nie żywi do nich pogardy.
Ceni przyjaźń i umie się zdobyć na wielkie wyrzeczenia - oddaje Krzysię Ketlingowi, bo wie, że się kochają, sam usuwa się w cień. Jest wspaniałym, czułym, kochającym mężem. Basia wie, że może na nim całkowicie polegać. Cechuje go łagodność i dobroć, choć w razie potrzeby potrafi być stanowczy. W Kamieńcu, widząc, że nie obroni twierdzy, żegna się z żoną, przekonując ukochaną kobietę, że muszą się rozstać.
Rola w utworze: Wołodyjowski to postać, która bawi, wzbudza sympatię i którą w końcu czytelnik zaczyna podziwiać. Śmieszą jego miłosne perypetie, poruszanie wąsikiem w kłopotliwych sytuacjach, ujmuje swoim zachowaniem wobec kochających się Krzysi i Ketlinga, imponują natomiast odwaga i żelazna konsekwencja w walce z wrogami Rzeczypospolitej oraz bezprzykładne bohaterstwo podczas obrony Kamieńca. Scena pogrzebu Wołodyjowskiego jest jedną z najbardziej wzruszających w całej Trylogii.