J. Krzysztoń Wielbłąd na stepie, bohater drugoplanowy; przystojny Ukrainiec, wdowiec, ojciec kilkunastoletniego Wasyla. Pracował z Polakami i Rosjanami przy układaniu torów kolejowych w Kazachstanie. Mówili o nim "bradiaga", czyli włóczęga. Wędrował z synem, którego kochał, ale nie bardzo umiał o niego dbać. Zakochał się w Jaśce i miał nadzieję, że się doczeka jej wzajemności, mimo że uczciwie deklarowała wierność swojemu ślubnemu mężowi. Okazał się nierozważny, uczucie go zaślepiło: pozostał na srogą kazachstańską zimę w namiotach, zamiast szukać lepszego schronienia przed mrozem w Nowym Depo. Zrobił to, by nie oddalać się od Janiny, zamieszkującej z rodziną w ciepłej ziemiance. Co gorsze, wybrał się po kożuch do arbuzowego kołchozu i nie przewidział burzy śnieżnej, która zasypała go wraz z synem i spowodowała śmierć obu z powodu zamarznięcia.
Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu.
Polityka Cookies. Prywatność. Copyright: INTERIA.PL 1999-2021 Wszystkie prawa zastrzeżone.