PRZYKŁAD RECENZJI
W moim domu jest wiele cennych książek, które otacza się szczególnym szacunkiem i dba o nie pieczołowicie. Bardzo często czyni się to ze względu na osobę, od której otrzymaliśmy książkę w upominku, oraz na okoliczność, którą nam ten dar przypomina. Powodem może być również (i tak jest najczęściej) nazwisko ulubionego autora, treść książki, jej szata graficzna, wartość dokumentalna itp.
W przypadku książki, o której chcę mówić, a której tytuł brzmi „Polaków portret własny”, powodów do szczególnego jej traktowania jest kilka. Przede wszystkim jednak ten, że jest to dzieło niezwykłe pod względem wydawniczym, jak również z racji swej zawartości. Książkę tę nabył dziadek Wojciech na wystawie pod tym samym tytułem, zorganizowanej w Warszawie w 1979 roku, kiedy mój tata był zaledwie małym dzieckiem. Niepodważalnym jej atutem są także nazwiska tych wszystkich, którzy pracowali nad stworzeniem tego dzieła, a o których za chwilę wspomnę.
„Polaków portret własny” składa się z dwóch oddzielnie wydanych części formatu A4, z których pierwsza liczy 300, a druga 180 stron. Obydwie części posiadają bogatą szatę zewnętrzną. Stanowi ją płócienna, biała okładka z dużym czarnym napisem u dołu „Polaków portret własny” i czarnym tej samej treści, tyle że mniejszym, napisem na grzbiecie książki.
Okładka zabezpieczona jest przyciągającą wzrok obwolutą, w której dominują ciemne kolory tła, a na nim barwne kolory prezentowanych postaci i scen rodzajowych. Na obwolucie I części znajduje się reprodukcja obrazu Romualda Chojnackiego „Kolonia polska w Rzymie” i „Wzornik ubiorów szlachty polskiej” nieokreślonego malarza. Obwoluta II części prezentuje „Melancholię” Jacka Malczewskiego.
„Polaków portret własny” nawiązuje do wielkiej wystawy zorganizowanej w 1980 roku w gmachu krakowskiego Muzeum Narodowego. Jest to praca zbiorowa pod redakcją Marka Roztworowskiego, który opatrzył ją również wstępem. Przedmowę do I wydania napisał prof. Aleksander Gieysztor, a posłowiem opatrzył Jerzy Topolski. Graficznie książka została ukształtowana przez Józefa Wilkonia.
Czym jest „Polaków portret własny”, mówi nam redaktor dzieła prof. M. Roztworowski, pisząc na skrzydełku obwoluty do I części między innymi: „... to zbiór naszych wyobrażeń na temat siebie samych – autoportret narodu złożony z obrazów”. Pierwsza część dzieła zawiera 392 ilustracje, drugą część stanowią opisy do nich. Wszystkie ilustracje są barwne, wykonane starannie na doskonałym papierze. Oglądając je i czytając obszerne i interesujące objaśnienia z części II książki, dowiadujemy się bardzo wiele o Polsce i Polakach żyjących w różnych okresach naszych dziejów.
I jeszcze jeden ważny szczegół. Edycję dzieła wzbogacają trafne sentencje zamieszczone pod ilustracjami. Ich autorami są znakomici polscy myśliciele, pisarze i poeci różnych epok.
„Polaków portret własny” to jakby małe, przenośne muzeum i wielka to przyjemność mieć je w swoim domu. Uważam tę książkę za bardzo wartościową, mimo że nie jest to może literatura do poczytania „dla zabicia czasu” – dla mnie ma jednak swoisty czar, gdyż mam wrażenie, że pod postacią książki zamknięta jest mądrość całych pokoleń, z której dano mi możliwość korzystać.